"Mecz na pewno powtórzą w telewizji, a koncert na żywo Depeche Mode to wydarzenie dla mnie niepowtarzalne" - mówił przed koncertem w Warszawie jeden z fanów grupy, który na imprezę przyjechał aż z Olsztyna.
Na stadion Legii Warszawa ściągnęły na koncert prawdziwe tłumy. Wszystkie parkingi wokół stadionu wypełniły się do ostatniego miejsca.
Nic dziwnego. Depeche Mode ma rzesze wiernych fanów na całym świecie. Członkowie fanklubów "depeszów" organizują własne imprezy, na których gra tylko muzyka ich ukochanego zespołu, tworzą fora internetowe, naśladują nawet specjalny styl ubierania się swoich idoli.
Warszawski koncert Depeche Mode jest ich piątym występem w Polsce. Zespół był już w tym roku w Polsce - grał 14 marca w katowickim Spodku, a jego supportem był amerykański zespół The Bravery. Grupa promuje swój najnowszy album "Playing The Angel".
Polacy grają z Ekwadorem? To nic! Koncert jest ważniejszy! - dla fanów Depeche Mode bycie "depeszem" to niemal religia. Aż 25 tysięcy z nich poszło na koncert swoich idoli, zamiast oglądać pierwszy mecz polskiej drużyny na Mundialu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama