Na wystawie "Poddany pod dyskusję" można zobaczyć ponad 70 dzieł Brekera. Dzieł, które podzieliły Niemcy. Przeciwnicy mówią, że wzbudzi to kolejną falę nienawiści i faszyzmu. Zwolennicy pokazania rzeźb twierdzą, że czas najwyższy rozpocząć poważną dyskusję nad nazistowską sztuką. Kto ma rację? Trudno w tej chwili powiedzieć. Wystawa na razie tylko podgrzewa emocje.

Reklama

Sam Breker zarobił grube miliony, sprzedając swoje rzeźby Hitlerowi i był dumny z zaufania, jakim się cieszył u wodza nazistów. Po wojnie współprace zaproponował mu sam Stalin. Ale pomimo związku z nazistami Breker jest uznawany przez innych artystów za jednego z największych rzeźbiarzy XX wieku.