"Cierpienie jest centrum mojego światopoglądu i mojej poezji. Nie koncentrowałbym się jednak wyłącznie na ludzkim cierpieniu" - mówił Miłosz w rozmowie z indyjskim literatem Aśokiem Wadźpeji. "W moim rozumowaniu są pewne wątki orientalne, jak choćby rozszerzenie pojęcia na wszystkie stworzenia żywe" - dodawał.

Reklama

"Jeśli cokolwiek sobie wyrzucam, to właśnie to, że w mojej poezji nie zdołałem uchwycić więcej z ludzkiego cierpienia" - wyznał Miłosz. Ale jak dodał, nie zamierzał być pesymistą w sprawie przyszłości poezji. "Poezja XX wieku potwierdziła swoją trwałość i po mojej śmierci wciąż będzie trwać" - podsumował poeta.