Walczy z nią już od 10 lat. Za pierwszym razem usunięto mu nerkę, rok temu część trzustki. Kiedy wydawało się, że najgorsze ma już za sobą, nowotwór zaatakował po raz kolejny, tym razem przerzucił się na wątrobę. To był szok, ale pan Krzysztof - jak sam mówi - nigdy się nie poddaje.

Reklama

Najlepszym lekarstwem na cierpienie jest dla niego praca. Mimo przerw spowodowanych pobytem w szpitalu, cały czas czymś się zajmuje. Od niedawna możemy go oglądać w TV Polonia, gdzie w cyklicznym programie Zofii Czernickiej czyta poezję. Na tym jednak wcale nie zamierza poprzestać. Jak mówi, czuje się coraz lepiej, zakasuje rękawy i bierze się do pracy.

W walce z rakiem pomaga mu też 28-letnia córka Julia i była żona Anna Romantowska.