W rozmowie z DZIENNIKIEM słynny muzyk wyjawia, że nie gra na gitarze jak showman, bo ma... wolne palce. "Taki już się urodziłem i choć ćwiczyłem całymi dniami, nie potrafiłem grać szybko, więc dałem sobie z tym spokój" - mówi Gilmour.

Reklama

Muzyk opowiada o swojej współpracy ze Zbigniewem Preisnerem nad albumem "On An Island". Chwali naszego kompozytora i zapowiada, że na jednym wspólnym projekcie się nie skończy.

"Czekam z niecierpliwością na koncert w Gdańsku. Zdaję sobie sprawę z wydarzeń, jakie nastąpiły w tym miejscu i jak kojarzy się ono Polakom" - zapewnia David Gilmour.