Prześliczna piosenkarka zaśpiewa w szybie jednej z platform wiertniczych, znajdujących się na Morzu Północnym. Aż żal, że to niecodzienne widowisko będą mogli obejrzeć jedynie pracownicy wieży oraz widzowie jednej z norweskich telewizji.

Melua jest nie mniej podekscytowana koncertem w tej nietypowej scenerii niż pomysłodawcy przedsięwzięcia. "Nie mogę się już doczekać tego występu. Jeśli się uda, będzie to najgłębszy, podwodny koncert w historii" - emocjonuje się gwiazda. Ona i członkowie jej zespołu przeszli już badania medyczne, dopuszczające ich do zejścia na tak dużą głębokość.

Reklama