Trudno sobie wyobrazić starszych panów nagrywających utwory takich zespołów, jak np. Radiohead czy U2. Tym bardziej warto się zainteresować płytą i posłuchać coverów w ich wykonaniu. Do oryginalnych wokali przygotowali oni bowiem zupełnie nowe aranżacje. W zestawie znajdzie się m.in. cover "Killing Me Softly" w wykonaniu Omary Portuondo.

Reklama

Nie jest to jednak próba zbicia kapitału na popularności zespołu. Bo wszystkie zarobione na krążku pieniądze trafią do organizacji "Artist Project Earth", wspierającej poszkodowanych w naturalnych katastrofach.

O kubańskich muzykach cały świat usłyszał dzięki filmowi Wima Wendersa pt. "The Buena Vista Social Club". Tytuł pochodzi od nazwy muzycznego klubu w Hawanie na Kubie, którego szczyt popularności przypadł na lata czterdzieste ubiegłego wieku. Film opowiadał o kilku pieśniarzach i instrumentalistach, występujących w klubie i zaangażowanych w produkcję albumu Buena Vista Social Club, wydanego w 1997 r. Można na nich usłyszeć legendarnego 89-letniego wokalistę i gitarzystę Compay'a Segundo oraz Rubena Gonzaleza, genialnego pianistę.

Film i płyta odniosły wielki sukces. A cały świat ogarnęło szaleństwo i moda na muzykę kubańską.