Bajkowy zamek terroryzuje wygnany z ojczyzny olbrzym wegetarianin, którego rodzina zmusza do uwzględniania w swojej diecie ludzkiego mięsa. Na dodatek na króla obraża się Fantomas, a wraz z nim Batman, Sherlock Holmes, Odyseusz i pozostali mieszkańcy królestwa bajek dla dorosłych. Księżniczka Arabela jeszcze nie wie o kłopotach swoich poddanych. Żyje w świecie ludzi, gdzie pracuje w charakterze tłumaczki mowy zwierząt, wyszła za mąż i spodziewa się dziecka - relacjonuje DZIENNIK.

Reklama

Perypetie bohaterów drugiej odsłony słynnego serialu familijnego (siedem odcinków wydał właśnie na DVD Best Film) są jeszcze bardziej zakręcone niż w części pierwszej. Produkcję obu serii dzieli dziesięć lat. Niby niewiele, ale w rzeczywistości cała epoka. Pierwsza kręcona była na przełomie lat 70. i 80., więc teatrem zmagań bajkowych stworów była Husakowska komunistyczna Czechosłowacja. Druga rozgrywa się w czasach raczkującego kapitalizmu. Bohaterowie jeżdżą zachodnimi samochodami, używają komputerów i kupują biżuterię u prywatnego jubilera.

Paradoksalnie jednak film Vorlíčka stracił na baśniowości. Emitowany na antenie TVP w pierwszej połowie lat 80. wydawał się podwójnie cudowny. W czasach gdy w rodzimych sklepach królował ocet, pełne półki czeskich marketów robiły na polskich widzach większe wrażenie niż latający kufer czy czarodziejski pierścień. Nikt chyba jednak dziś za tym nie tęskni. Wręcz przeciwnie - dopiero oglądając serial bez kontekstu życia w kraju totalnego braku dóbr konsumpcyjnych, można docenić jego ponadczasowe walory. Zanim jednak przypomnimy sobie czeskie kino familijno-surrealistyczne, które - jak pisze DZIENNIK - ukształtowało wyobraźnię dzisiejszych 30-latków, możemy śledzić przygody Arabeli i Rumburaka (a także przygłupiego diabła Blekoty) po transformacji ustrojowej Czech oraz... elektryfikacji królestwa baśni.