Kiedy dawała banknot pięciodolarowy za kawałek płótna z plamami z farby olejnej, na pewno nie wiedziała, że to najprawdziwszy Pollock. Ale kiedy obraz zobaczył jej znajomy profesor sztuki, zatkało go. I żeby upewnić się, że obraz jest prawdziwy, natychmiast zawiózł go do specjalisty, czyli do Paula Biro - konserwatora dzieł sztuki z Montrealu.

Reklama

Konserwator znalazł na obrazie odcisk palca. Dokładnie taki sam, jak na puszce farby odzyskanej z pracowni znanego malarza. I nie miał żadnych wątpliwości: to musi być prawdziwy Pollock, wart setki milionów dolarów!

Niedawno za obraz Pollocka o dość dziwacznym tytule "No. 5, 1948" ktoś zapłacił... 140 milionów dolarów. To najdroższy obraz na świecie.