Album, złożony z w całości z nowych piosenek, ma się ukazać w przyszłym roku. Sztab Jacksona odmawia bliższych informacji na temat jego artystycznych projektów. Bardziej rozmowny jest raper Akon, który wyrasta na szarą eminencję amerykańskiego show-biznesu. Kilka dni temu czarnoskóry raper wygadał się, że będzie nagrywał z Eminemem. Teraz zdradził, że zaśpiewa także w duecie z Jacksonem na jego nowej płycie. "Jestem wielkim fanem Michaela. Wiem, że razem w studiu dokonamy czegoś niezwykłego" - twierdzi Akon.

Reklama

Producentem albumu ma być inny tuz hip-hopu Will.I.Am z kapeli Black Eyed Peas. Spekuluje się też, że na krążku zapiewa 50 Cent. Wprawdzie pierwsze rozmowy agentów obu gwiazdorów zakończyły się fiaskiem, kolejne negocjacje mogą doprowadzić do porozumienia. 50 Cent wielokrotnie podkreślał swoje uznanie dla dokonań autora „Dirty Diana”.

Współpraca króla popu i czołowych hiphopowców nie powinna dziwić. Raperzy zawdzięczają mu więcej niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Bo to w końcu Michael Jackson wyprowadził czarną muzykę taneczną z gett i podrzędnych knajp na międzynarodowe salony.