Najciekawsze jest oczywiście to, jak teraz będzie wyglądać główny bohater, czyli robot Numer Pięć. W pierwszej wersji był konstrukcją metalową, jeżdżącą na gąsienicach podobnych do tych, które mają czołgi. Może teraz Numer Pięć będzie bardziej podobny do człowieka. W końcu od poprzedniej wersji dzieli nas 20 lat.

Reklama

Część ekipy, która robiła pierwszy film, ma również realizować nową wersję. Nie wiadomo jednak, czy dotyczy to również reżysera Johna Badhama. Ale jeśli go nie będzie, to nie ma strachu. Scenariusz "Krótkiego spięcia" jest tak dobry, że żaden reżyser nie mógłby go popsuć.