Telewizja - jak co roku - pokaże w święta dokładnie te same filmy. Dlatego "Powrót do przyszłości" i "Kevina samego w domu" zamieńmy na rodzinne wyjście z domu, tym bardziej że oferta jest wyjątkowo bogata.

Na ekrany wchodzi m.in. "Holiday" z Cameron Diaz i Kate Winslet, historia miłosna. Dwie kobiety zamieniają się na święta domami, żeby uciec od swoich byłych chłopaków. Ta kombinacja przyniesie bohaterkom dużo kłopotów, a nam da okazję do uśmiechu i wzruszenia.

Reklama

Podobnie jest z "Christmas in Love" - włoskim filmem, którego główną gwiazdą jest Danny DeVito. W narciarskim kurorcie splatają się ze sobą losy wielu ludzi, którzy starali się do tej pory siebie unikać. Sympatyczna historia przyciągnęła do kin miliony Włochów.

Zupełnie inne wrażenia czekają nas na "Krwawych świętach". Jak sam tytuł wskazuje, mamy do czynienia z wyjątkowo makabrycznym horrorem. Co ciekawe, obraz ten ma polską premierę wcześniej niż amerykańską.

Jeśli ktoś ma natomiast ochotę zobaczyć tradycyjny film, który odwołuje się bezpośrednio do tradycji bożonarodzeniowej, powinien się wybrać do kina na "Narodzenie". Obraz ten przedstawia losy Marii, która niebawem ma doświadczyć cudu zwiastowania.