Będzie to pierwszy od czterech lat album kwartetu z San Francisco. Muzycy zapowiadają powrót do brzmień znanych z czasów "Czarnego albumu". A to dlatego, że poprzedni "St. Anger" do dziś budzi wiele kontrowersji.

Zespołowi ma pomóc jeden z najsłynniejszych producentów muzycznych w historii - Rick Rubin. Może się on pochwalić współpracą z tak różnorodnymi muzykami, jak Johnny Cash, Red Hot Chili Peppers, Justin Timberlake czy Beastie Boys.

Metallica planuje tylko krótką przerwę w pracach nad nowym albumem. W lipcu muzycy zagrają kilka koncertów na europejskich festiwalach. A nagrywana przez nich płyta do sklepów powinna trafić wczesną jesienią.

Reklama