Nie dlatego jednak, że twórca serialu "Bez skazy" porwał się na biografię jednego z największych wizjonerów w historii X muzy - na ten temat powstał już w film fabularny, kilkadziesiąt książek i dokumentów. Kinomanów elektryzuje osoba odtwórcy głównej roli, do której Murphy namawia... Anthony'ego Hopkinsa.

Autora perwersyjnych i budzących grozę obrazów zagrałby więc aktor, który wykreował najstraszniejszego bohatera ostatnich lat - psychopatycznego mordercę kanibala Hannibala Lectera z "Milczenia owiec". Murphy twierdzi, że nie ma na świecie aktora bardziej odpowiedniego do tej roli i trudno się z nim nie zgodzić.

Reklama

Równie niesamowicie zapowiada się kreacja Almy Reville, żony i współpracowniczki "Hitcha", którą ma zagrać Hellen Mirren.

Kolejnym zaskakującym pomysłem 41-letniego reżysera jest fabuła. Kanwą filmu zatytułowanego "Alfred Hitchcock Presents" będą kulisy powstania najsłynniejszego dzieła mistrza, "Psychozy". Murphy zamierza dociec, dlaczego "Hitch" wymyślał demoniczne historie i jak to się stało, że nakręcił film, który na zawsze odmienił kino.