Eliasson był jednym z zeszłorocznych laureatów nagrody, wręczanej co roku 3 października, w Dniu Niemieckiej Jedności. Artysta powiedział niemieckiemu tygodnikowi, że jest mu "coraz trudniej utożsamiać się z projektem Kwadrygi".

Zarzucił stowarzyszeniu przyznającemu nagrodę, że posłużyło się historyczną datą 3 października i związanymi z nią wartościami politycznymi, społecznymi oraz filozoficznymi. Wydaje się, że ważną rolę odgrywają polityczne i gospodarcze interesy, a nie docenienie społecznego zaangażowania - ocenił Eliasson, który od 2006 roku wykłada na Uniwersytecie Sztuki w Berlinie.

Reklama

O uhonorowaniu Putina tegoroczną nagrodą Kwadrygi poinformowało 9 lipca stowarzyszenie Werkstatt Deutschland. Wyróżnienie przyznawane jest osobom, które mogą "służyć za wzór" i "wyznaczają kierunek na przyszłość". Rosyjski premier ma otrzymać nagrodę przede wszystkim za zasługi dla rozwoju stabilnych i opartych na zaufaniu stosunków niemiecko-rosyjskich.

Decyzja kuratorium nagrody nie była jednomyślna i została ostro skrytykowana przez część niemieckich polityków oraz obrońców praw człowieka. W proteście przeciw nagrodzeniu Putina z kuratorium wystąpił we wtorek przewodniczący partii Zielonych Cem Ozdemir, a kilku innych członków 20-osobowego gremium zdystansowało się od tej decyzji.

Reklama

W poprzednich latach laureatami nagrody Kwadrygi byli m.in. przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, były prezydent Czech Vaclav Havel, ostatni przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow, były kanclerz Niemiec Helmut Kohl, premier Luksemburga Jean-Claude Juncker czy prezydent Izraela Szimon Peres.