"O Adamie Hanuszkiewiczu mogę mówić tylko w samych superlatywach. To był fantastyczny reżyser z niesamowitą wyobraźnią. Umiał tworzyć teatr. U niego nic nie było nudne. W oryginalny sposób pokazywał polską klasykę. Za każdym razem niesamowicie wybiegał do przodu.

Reklama

Trafiłam na jego najlepsze lata w Teatrze Narodowym. Adam Hanuszkiewicz niesamowicie pracował z aktorem. Pamiętam, jak robiliśmy <Balladynę> i posadził nasze postaci na motorach. Myśleliśmy, że to będzie klapa. Okazało się, że zagraliśmy ponad 500 spektakli z zawsze pełną widownią. To było coś niesamowitego.

Adam Hanuszkiewicz stworzył teatr, z którego nie chciało się nam wychodzić. Zawsze po spektaklu spędzaliśmy tam długie godziny. Śmialiśmy się, kłóciliśmy, dyskutowaliśmy. To był żywy teatr. Nikt się nie śpieszył do domu.

Adam był wielkim człowiekiem. Potrafił sobie doskonale dobrać ludzi, z którymi tworzył teatr. Od krawców po asystentów. To było fantastyczne. Stworzył teatr magiczny."