Maraton bożonarodzeniowych programów telewizyjnych zacznie się w Wigilię, i to już wczesnym rankiem. Specjalne wydania zaplanowali zarówno wydawcy "Dzień Dobry TVN", jak i "Kawy czy herbaty" w publicznej "Jedynce".

"Będziemy się łączyć z Zakopanem, Sopotem, Nowym Jorkiem, Kaszubami i Londynem. Chcemy pokazać, jak wyglądają przygotowania do Wigilii w każdym z tych miejsc. A studio w Warszawie będzie centrum dowodzenia" - zapowiada Remik Maścianica, producent poranka w TVN. Niespodzianką będzie Mariusz Pudzianowski, który przed studiem TVN ma rozdawać choinki.

Reklama

Nie zabraknie też świątecznego gotowania na ekranie. Pascal Brodnicki do wigilijnego stołu TVN-u zaprosi jury tanecznego show "You Can Dance - Po Prostu Tańcz". Natomiast widzom TVP 1 przepisy na wigilijne i sylwestrowe potrawy zdradzi Karol Okrasa w specjalnym wydaniu swojego programu. W TVP 2 w kulinarną podróż do wioski św. Mikołaja zabierze Robert Makłowicz. Wśród reniferów przygotuje kilka świątecznych dań i zapyta Mikołaja o jego upodobania kulinarne.

Ale świąteczna oferta telewizyjna to nie tylko magazyny o gotowaniu. Nie zabraknie kolęd. W specjalnej scenografii zaśpiewają dzieci w "Mini szansie" w TVP 2. Kolędować będą również serialowi aktorzy z "Jak oni śpiewają?" Polsatu (program zmieni nazwę na "Jak oni świętują?"). Zabrzmi nie tylko "Dzisiaj w Betlejem", ale też "Jingle Bells" czy "White Christmas". Zaśpiewają również jurorzy: Edyta Górniak, Elżbieta Zapendowska i Rudi Schubert oraz prowadzący program Kasia Cichopek i Krzysztof Ibisz.

Reklama

Kolędowych występów nie będzie w TVN, za to na Wigilię przed telewizory zaprosi Szymon Majewski, a właściwie Ędward Ącki. Polityk wyimaginowanej partii ĘĄ przy suto zastawionym stole porozmawia z Jerzym Kryszakiem, Marylą Rodowicz i Marcinem Prokopem.

Jak co roku, widzowie będą też mogli zobaczyć, jak Wigilię i święta Bożego Narodzenia spędzają bohaterowie ulubionych tasiemców. W "Jedynce" przy karpiu i śledziach zasiądą Lubiczowie z "Klanu" i bohaterowie "Plebanii". Specjalne wydania będą też miały bijący rekordy popularności serial "Ranczo" oraz polsatowski "Świat według Kiepskich".

"Często w tych odcinkach niewiele się dzieje. To takie samograje. Chodzi raczej o nawiązanie kontaktu z widzem" - przyznaje Krystyna Doktorowicz, medioznawca z Uniwersytetu Śląskiego. Jej zdaniem takie ułożenie świątecznej ramówki jest naturalne: "Wszystkie stacje walczą o jak najmocniejszy kontakt z widzem. Odwoływanie się do świątecznych zwyczajów, atmosfery, emocji jest jednym z najskuteczniejszych sposobów".