Nieoddana jeszcze do użytku stacja metra była już miejscem wielu wydarzeń kulturalnych, przygotowywany spektakl jest jednak największym realizowanym tam przedsięwzięciem. Jak tłumaczył Christoph Hagel, wybór miejsca był podyktowany chęcią zatarcia granicy między operą a rzeczywistością i połączenia dwóch światów - publiczności i baśniowych postaci. Miejsce nie jest jednak jedyną ekstrawagancją twórców adaptacji opery Mozarta.

Reklama

W oryginalnym libretcie opery dokonano licznych skrótów i zmian. Zupełnie nową wersję zyskała m.in. słynna aria Papagena. Nie zabraknie też zaskakujących rozwiązań, które przybliżą operowych bohaterów do współczesności. Widzowie zobaczą na przykład, jak księżniczka Pamina zostanie złapana na jeździe bez biletu.

Obok wielkich sław operowych jak sopranistka Darleen Ann Dobish, wystąpi Jan Pelwka, były frontman niemieckiej grupy rockowej Selig. "Czarodziejski flet" to jedna z najbardziej znanych i najczęściej wystawianych oper na świecie, powstała w 1791r. Mozart zastosował w niej różnorodne środki muzyczne: ludową piosenkę, wirtuozerię wokalną, arie, chóry. Premiera spektaklu w reżyserii Christopha Hagla obędzie się już jutro.