Gwiazda, pytana, z czym się jej kojarzy Polska w pierwszym odruchu odparła, że z "Polish Jokes". Natchmiast jednak dodała, że jako dziecko probowała polskiej kiełbasy, oglądała polskie tańce i słuchała polskiej muzyki. W miasteczku Meadville w Pensylwanii, w którym urodziła się Stone, mieszkało sporo emigrantów z Europy wschodniej. Gwiazda wytłumaczyła dziennikarzom, że jej metodą na uzyskanie wewnętrznego spokoju i duchowego piękna jest życie w zgodzie z samą sobą. "Jestem, jaka jestem. Nie zmienię się. Lubcie mnie albo nie. A jesli się wam nie podobam, to przepraszam - ale od...cie się" - oświadczyła Stone. Dodała, ze pozbywa się ze swego otoczenia ludzi, którzy tego nie rozumieją. Mimo napiętego harmonogramu swej wizyty nad Wisłą, aktorka zdołała odwiedzić Muzeum Powstania Warszawskiego. Podczas wieczornej gali, pochwaliła się, ze widziała tam "fajny samolot". Stone, która w marcu skończyła 50 lat, sławę zawdzięcza filmowi "Nagi instynkt", a dokładniej jednej ze scen, w której nie założyła majtek. Za rolę lususowej prostytutki w "Kasynie" Martina Scorsese, otrzymała nominację do Oscara. Gwiazda chwali się wysokim IQ, ale najczęściej gra w bardzo słabych filmach. Polscy kinomani mogą ją obecnie podziwiać w kryminale "Alpha Dog".

Reklama