Katie Holmes po wyjściu za najsłynniejszego scjentologa w Hollywood praktycznie zniknęła z ekranów. Jej nazwisko pojawiało się jedynie w rubrykach towarzyskich. Ostatnią większą rolę Holmes zagrała w filmie "Batman: początek" w roku 2005.
Próba powrotu w komedii kryminalnej "Mad Money", w którym wraz z Diane Keaton i Queen Latifah stworzyła damski gang, nie wypaliła. Film, zjechany przez amerykańską krytykę, czeka na premierę w Polsce.
"Kiedy dorastałam, ciągle fantazjowałam, że gram na Broadwayu" - wyznała Holmes, kiedy producent Eric Falkenstein zaproponował jej debiut na najbardziej prestiżowej scenie Nowego Jorku. W spektaklu wystąpią także John Lithgow, Dianne Wiest i Patrick Wilson.
"Wszyscy moi synowie", dramat z 1947 roku, to typowe dla Millera studium rozpadu rodziny. Główny bohater, fabrykant Joe Keller, skrywa mroczny sekret. W czasie wojny dorobił się na dostawach wadliwego sprzętu dla lotnictwa. Winę zwalił na swego wspólnika. Holmes zagra córkę owego wspólnika i zarazem kandydatkę na synową Kellera. Czy nie jest to zadanie ponad aktorskie możliwości najlepszej przyjaciółki Victorii Beckham, okaże się jesienią, na którą wstępnie zaplanowano premierę sztuki.
Holmes zagra we wznowieniu klasycznego dramatu Arthura Millera "Wszyscy moi synowie". Będzie to jej sceniczny debiut, a także pierwszy spektakl według Millera na Broadwayu od czasu śmierci dramaturga w 2005 roku.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama