Hanks kręcił właśnie scenę do filmu "Anioły i demony", gdy na zatłoczonym planie filmowym przed rzymskim Panteonem dostrzegł zagubioną kobietę w białej sukni z welonem. Nieszczęsna dziewczyna usiłowała przedostać się do kościoła po drugiej stronie ulicy, ale olbrzymi tłum statystów i gapiów zatorował jej drogę. Aktor od razu zorientował się w sytuacji i ruszył przez instalacje filmowe do panny młodej. Wziął ją pod rękę i odeskortował przez sam środek placu prosto przed ołtarz kościelny. Tam oddał zarumienioną dziewczynę jej ojcu oraz przyszłemu mężowi.

Reklama

Ekipa gwiazd od kilku dni okupuje centrum stolicy Włoch, filmując kolejny hit na podstawie bestsellerowej serii Dana Browna. W "Aniołach i demonach" 51-letni Hanks ponownie wciela się w rolę detektywa-profesora i tym razem musi uratować Watykan przed intrygą tajnego bractwa iluminatów. W sukurs przychodzi mu córka tragicznie zmarłego fizyka jądrowego Vittoria Vetra (w tej roli gwiazdorowi partneruje izraelska aktorka Ayelet Zurer).

Jak Hanks zbawia Stolicę Apostolską przed katastrofą, polscy widzowie będą mogli zobaczyć w kinach już 19 maja 2009 r., w dzień po światowej premierze.