W koncercie London Live - Polish Music Festival występuje ośmiu popularnych polskich wykonawców: Bajm, Lady Pank, Kayah, Doda, Monika Brodka, Wilki, Bracia i Natalia Kukulska.

Wielu polskich internautów mieszkających na Wyspach nie kryło rozżalenia gwiazdorską obsadą. W sieci pisali komentarze: "Gwiazdy? Dożynkowi chałturnicy, a nie gwiazdy!". Mieli za złe organizatorom, że pominęli młode zespoły takie jak Vavamuffin czy bardziej ambitne grupy, takie jak Myslovitz.

Reklama

Na szczęście organizatorzy zaprosili na imprezę też inne grupy, takiej jak Poise Rite - polski zespół z... Wielkiej Brytanii, czy Mama Selita - nadzieję polskiej sceny funk. Te formacje wystąpiły na małej scenie.

Specjalnymi gośćmi imprezy byli Kayah, satyryk, autor tekstów i dziennikarz radia Zet Rafał Bryndal oraz Jan Tomaszewski, bramkarz ze złotego okresu polskiej reprezentacji, który pogrzebał nadzieje Anglików na występ w piłkarskich mistrzostwach świata w 1974 roku. Koncert prowadzili Monika Richardson i Tomasz Kammel.

Reklama

Głównym organizatorem koncertu był bank PKO BP. Współorganizatorem była agencja marketingowa STX Jamboree Music. Organizatorzy spodziewali się około 10 tysięcy uczestników. Darmowe bilety rozdano na wiele dni naprzód. Koszty koncertu oceniono na około milion funtów czyli 4,25 miliona złotych. Impreza była reklamowana na londyńskich piętrowych autobusach.

Liczbę Polaków w brytyjskiej metropolii ocenia się obecnie na około 100 tysięcy.