Ekspozycja, choć nie poraża ogromem, zawiera prace najbardziej reprezentatywnych i utalentowanych kapistów: Jana Cybisa, Józefa Czapskiego, Hanny Rudzkiej-Cybisowej, Zygmunta Waliszewskiego, Piotra Potworowskiego i Artura Nachta-Samborskiego. Przeważają obrazy olejne. Dzieła, wypożyczone z kilkunastu krajowych muzeów, można oglądać w Stalowej Woli do końca listopada.

Reklama

Paryż, do którego kapiści przybyli w 1924 roku, nie zawiódł oczekiwań. Artystyczną opieką otoczył ich tam malarz Józef Pankiewicz, za którego pośrednictwem już wcześniej docierały do Polski idee francuskiego imprezjonizmu i postimpresjonizmu. Zaraził on krakowskich studentów uwielbieniem dla twórczości Paula Cezanne'a i Pierre'a Bonnarda. Wzorem swych mistrzów młodzi artyści unikali "wielkich" tematów - ich specjalnością były martwe natury, pejzaże i portrety.

W 1931 kapiści powrócili do kraju, by w krótkim czasie przeistoczyć się w luminarzy polskiej sztuki. Trzy lata później grupa formalnie przestała istnieć, każdy z malarzy poszedł własną drogą. Kapizm, rozumiany jako przedkładanie koloru nad rysunek, trwał jednak w rodzimej sztuce jeszcze długo po wojnie, a jego wpływ można dostrzec także w pracach współczesnych artystów.