W obecności 1 400 gości, którzy zgromadzą się w hali koncertowej Forum w centrum stolicy Danii, poznamy laureatów nagród w 10 kategoriach. O tytuł filmu roku powalczy sześć filmów:

"Boski" (Il divo) – reż. Paolo Sorrentino. Włoski film polityczny o kontrowersyjnym premierze Giulio Andreottim, oskarżonym o powiązania z mafią. Świat rozgrywek gabinetowych i wielkiej polityki pokazany został jak teatr marionetek, zaś sam Andreotti, przesadnie upudrowany na biało, bardziej przypomina kukłę niż żywego człowieka. Znakomita satyra polityczna i tragikomedia w jednym. Nowatorski pod względem sposobu ujęcia tematu i realizacji film, do tego fantastycznie zagrany przez Toniego Servillo. Film otwierał tegoroczny festiwal Era Nowe Horyzonty, a premierę światową miał w Cannes. Wielu krytyków było wówczas oburzonych pominięciem kreacji aktora w rozdaniu nagród. Może więcej szczęścia Servillo będzie miał na EFA, bo nominowano go za rolę w "Boskim" i w "Gomorze". Film dostał także nominacje w kategorii najlepszy reżyser, scenarzysta (dla Paolo Sorrentino) i operator (Luca Biagazzi).

Reklama

"Klasa" (Entre les Murs) ­– reż. Laurent Cantet. Francuski dramat społeczny. Nakręcony w zwykłym gimnazjum, z udziałem aktorów-amatorów, obraz opowiada o toczącym się powolnym rytmem roku szkolnym. Paradokumentalny film Laurenta Canteta "Klasa" nagrodzony Złotą Palmą podczas tegorocznego festiwalu w Cannes pokazuje, że kino wcale nie potrzebuje efektownie wymyślonych scenariuszy, ani aktorów z bajońskimi gażami, by opowiadać fascynujące, przejmująco prawdziwe historie. Film gościł na polskich ekranach pod koniec października. Otrzymał także nominację w kategorii najlepszy reżyser (Laurent Cantet).

"Gomorra" – reż. Matteo Garrone. Oparty na głośnej książce Roberto Saviano film, nie dorównuje niestety wybitnemu pierwowzorowi literackiemu, odsłaniającemu mechanizmy działania camorry. Za to bez idealizowania pokazuje włoską mafię. Film został wyróżniony Grand Prix na festiwalu w Cannes, gdzie miał premierę. Na polskie ekrany trafi na początku przyszłego roku. "Gomorra" ma szansę na EFA w kategoriach: reżyser, scenarzysta (Maurizio Braucci, Ugo Chiti, Gianni di Gregorio, Matteo Garrone, Massimo Gaudioso & Roberto Saviano), aktor (Toni Servillo), operator (Marco Onorato).

Reklama

"Happy-Go-Lucky, czyli co nas uszczęśliwia" – reż. Mike Leigh, jeden z najpiękniejszych filmów zeszłorocznego Berlinale. Opowieść o 30-letniej nauczycielce Poppy, która z takim samym poświęceniem zajmuje się dziećmi, co zagubionymi dorosłymi. Solidna dawka optymizmu. Film właśnie trafił na nasze ekrany, a grająca w nim główną rolę Sally Hawkins (Srebrny Niedźwiedź w Berlinie dla najlepszej aktorki) jest także nominowana do EFA.

"Sierociniec" (El Orfanato) – reż. Juan Antonio Bayona. Wydarzenie zeszłorocznego Cannes. Niesamowity, przerażający horror poruszający bolesny temat zaginęcia dziecka. Film ma także drugie dno – społeczne. Pokazuje Hiszpanię ery generała Franco, kraj oparty na zabobonnych wierzeniach, traktujący poważnie świat duchów i nie zapewniający opieki prawnej zaginionym dzieciom. Oszczędny stylistycznie film zyskał wielu zwolenników na całym świecie, nie tylko wśród miłośników kina z dreszczykiem. "Sierociniec", który był pokazywany w Polsce w maju tego roku powalczy też o nagrodę dla aktorki (Belen Rueda), operatora (Oscar Faura) i kompozytora (Fernando Velázquez).

"Walc z Bashirem" (Walz with Bashir) – reż. Ari Folman. Izraelska animacja opowiadająca o wojnie z Libanem w 1982 roku. Oparty na autobiografii reżysera film w oniryczny sposób przedstawia działania wojenne, proponuje zupełnie nową stylistykę opisu doświadczeń żołnierzy. Wielki przegrany Cannes 2008. Typowany przez krytyków do Złotej Palmy, ostatecznie nie otrzymał żadnej nagrody, co wywołało awanturę na konferencji prasowej na zakończenie festiwalu. Atakowany za pominięcie go w werdykcie "Walca…" przewodniczący jury Sean Penn bronił się, że film i tak zdobędzie popularność bez pomocy festiwalu. Nie brzmiało to przekonująco… Film otworzył tegoroczny Warszawski Festiwal Filmowy i został na nim nagrodzony przez publiczność.

Reklama

Jak do tej pory znamy tylko (zawsze anonsowaną wcześniej) nagrodę krytyków filmowych, która przypadnie francuskiemu "La graine et le mulet" (w Polsce pojawiał się pod tytułem "Tajemnica ziarna", ale nie trafił jeszcze do naszych kin). Filmowi Abdel Kechicha był wielkim wydarzeniem festiwalu w Wenecji w 2007 roku i zgarnął najważniejsze Cezary – dla filmu roku, za reżyserię i dla debiutującej aktorki. To historia przegranego i przygnębionego swoim dotychczasowym życiem 60-latka pracującego w przy połowie ryb w portowym Sette w południowej Francji. Mężczyzna szukając leku na swoje problemy, postanawia założyć własną restaurację.

Wśród nominowanych Polskę będzie reprezentować Magdalena Biedrzycka odpowiedzialna za kostiumy do "Katynia" Andrzeja Wajdy.

Ceremonię w Kopenhadze poprowadzi znany duński telewizyjny showman Mikael Bertelsen. Już tradycją stało się, że gale rozdania Europejskich nagród pełne są przepychu i gwiazd, a w skali europejskiej dorównują imprezom oscarowym. W tym roku swój udział w gali zapowiedzieli Marianne Faithfull, niemiecka aktorka Julia Jentsch ("Sophie Scholl", "33 sceny z życia"), Andrzej Chyra czy duński aktor Mads Mikkelsen (Le Chiffre z "Casino Royale"). Relacja z imprezy już w sobotę w nocy w www.dziennik.pl

Retransmisję z gali będzie można obejrzeć w piątek 12 grudnia w HBO.

Moje typy zwycięzców:

EUROPEJSKI FILM ROKU 2008: "Happy-go-lucky, czyli co nas uszczęśliwia", reżyseria i scenariusz Mike Leigh: bo to film pod prąd naszych czasów, a kino zaczyna cierpieć z powodu nadmiaru pesymistycznych historii. I prozaicznie – bo każda nagroda filmowa ma swoja politykę. Brytyjczycy dawno nie dostali nagrody, a Mike Leigh nigdy

EUROPEJSKI REŻYSER 2008: Ari Folman za “Walc z Bashirem”. Bo "Walc…” to dzieło absolutnie autorskie, które nie tylko eksploatuje biografie swojego twórcy, ale sięga głębiej, do jego koszmarów, do momentów, w których nie potrafi odróżnić wspomnienia od złego snu. Autopsychoterapia, która dała niezwykłe efekty… artystyczne!

EUROPEJSKA AKTORKA 2008: Sally Hawkins za rolę w "Happy-Go-Lucky, czyli co nas uszczęśliwia". Mike Leigh nie pozwala aktorom leniuchować, pracuje bez scenariusza, każe im ruszać głową, wymyślać postaci od początku do końca. Dziewczyna, która wymyśliła ultra optymistkę Poppy, zasługuje na wszystkie nagrody.

EUROPEJSKI AKTOR 2008: Toni Servillo za rolę w "Gomorze" i "Boskim". Dwie wybitne, dwie zupełnie różne kreacje. Ma odwagę grać cynicznego polityka i mafioza. Mistrzostwo!

EUROPEJSKI SCENARZYSTA 2008: Maurizio Braucci, Ugo Chiti, Gianni di Gregorio, Matteo Garrone, Massimo Gaudioso & Roberto Saviano za „Gomorrę” Przede wszystkim za odwagę i przejmujący dystans z jakim zdecydowali się pokazać mafię.

NAGRODA IM. CARLO DI PALMY DLA EUROPEJSKIEGO OPERATORA 2008: Oscar Faura za "Sierociniec". Siłą tego filmu jest nastrój, a nastrój kryje się tu w obrazie. I za sceny widziane przez noktowizor. Pamiętacie ten dreszczyk?

PRIX D’EXCELLENCE EUROPEJSKIEJ AKADEMII FILMOWEJ 2008: Magdalena Biedrzycka za kostiumy do "Katynia". Stroje to perfekcyjna strona filmu Wajdy.

EUROPEJSKI KOMPOZYTOR 2008: Dario Marianelli za ścieżkę dźwiękową do "Pokuty". Za stylowość.