Obcisłe srebrne lub złote ciuszki i kupa śmiechu, czasem przez łzy. To nie wspomnienie sylwestrowych szaleństw, ale nowy program rozrywkowy, który wraz z ustąpieniem mrozów ma pokazać telewizyjna Czwórka.

Reklama

Eliminacje do „Hole in the wall” tuż, tuż: 11 i 12 stycznia w Warszawie w szranki staną ci, którzy będą mieli nie tylko ochotę wystroić się w eksponujący kształty, przylegający jak druga skóra kombinezon ze spandeksu i kask jak do wyczynowych popisów cyklistycznych. Tu żadnej jazdy na bmx-ie nie będzie, ani nawet fantazyjnych piruetów na lodzie, do których zdążyliśmy się już przyzwyczaić, podobnie jak do seksownej rumby w wykonaniu serialowych bogiń i przepychanek w drapieżnym towarzystwie stanowiącym jury.

W „Hole in the wall”, podobnie jak w wielu grach komputerowych, chodzi o pokonywanie kolejnych etapów trudności. Clue konkurencji jest tu jednak... wyginanie ciała tak, aby wpasowało się w kształt wycięty w przesuwającej się ścianie. „Hole in the wall” jest jak Tetris z ludźmi zamiast puzzli w rolach głównych.Poprawnie zaliczone zadanie to kolejny poziom wtajemniczenia – bardziej wymyślny kształt w kolejnej ścianie, spotkania z którą obawiałby się nawet rasowy kontorsjonista. Skucha - i zawodnik ląduje w wodzie, bo ściana spycha go do basenu.

Wystarczy dodać, że napierająca ściana ma jakieś 4 metry szerokości i prawie dwa i pół metra wysokości i już wiadomo, że jednak choćby minimalne umiejętności gimnastyczne sporo w zmaganiach z nią mogłyby pomóc. Cała zabawa jednak polega na tym, że mało kto je w programie rzeczywiście ma. Równie łatwo jak punkty można tu stracić twarz (nie tylko tę metaforyczną).

Reklama

„Hole in the wall” to nazwa, którą nadali programowi nie posługujący się japońskim internauci. Bo to w Japonii narodziła się formuła Nokabe, czyli „Brain Wall” jako część większego show rozrywkowego „Tunnels” (w oryginale: „Minasan no Okage desita” pokazywany na kanale Fuji TV). Podobna formuła została zachowana w wielu pokazujących program krajach (format ma 20 regionalnych wersji) , a zawodnicy to najczęściej celebrities (we Włoszech wręcz seksowne modelki w bikini). W Wielkiej Brytanii zwycięska trzyosobowa drużyna wygrywa 10 tys. funtów (ponad 40 tys. zł) i wybiera organizację charytatywną, na konto której chce przeznaczyć pieniądze. Na razie średnio 10 milionów internautów regularnie śledzi wygibasy uczestników na youtubie. Jak będzie w Polsce?

---

Obejrzyj fragment amerykańskiej wersji programu "Hole in the Wall":

p