Prawdopodobnie era wielkich encyklopedii minęła już definitywnie. Zarówno nieskończone źródła w internecie, jak i wymogi coraz większej specjalizacji działają na niekorzyść wielowątkowej, ale ze swojej natury naskórkowej i pobieżnej wiedzy encyklopedycznej oraz leksykonowej. Dlatego drugie, poszerzone wydanie imponującej (1104 strony) "Encyklopedii kina" pod redakcją profesora Tadeusza Lubelskiego, przypomina finałowy taniec na "Titanicu". Nie sądzę, żeby kiedykolwiek w przyszłości pojawiło się w Polsce podobne wydawnictwo.
Tym, co odróżnia aktualne wydanie "Encyklopedii" od pierwszego, z 2003 roku, jest przede wszystkim aktualizacja haseł. Czas również w kinie nie stoi w miejscu. Codziennie przybywają nowe gwiazdy, ktoś wygrywa Złotą Palmę w Cannes, realizuje dzieło życia albo, niestety, umiera. Skoro zatem na okładce tomu, obok Chaplina i Orsona Wellesa, widzimy kadry z "Avatara", "Katynia" oraz "Ośmiu kobiet", wiadomo, że liczne grono autorów "Encyklopedii" postawiło przede wszystkim na aktualność. Zaletami wydawnictwa są również staranność edytorska, mnóstwo ciekawych fotografii i wymagana w tego typu publikacjach założona ogólnikowość not.
ENCYKLOPEDIA KINA, WYD. II POSZERZONE | Tadeusz Lubelski (red.) | Biały Kruk 2010 | 199 PLN