1. Retrospektywa Siona Sono

Wybór z bogatego dorobku ekscentrycznego japońskiego reżysera – a może należałoby napisać "człowieka orkiestry" – Sion Sono jest bowiem filmowcem, kompozytorem, aktorem, malarzem i poetą, a w swoich dziełach często stara się łączyć wszystkie swoje zainteresowania. Na festiwalu zobaczymy m.in. dwa jego najnowsze filmy: kontemplacyjny dramat science fiction "Gwiazda szeptów" oraz nawiązujące do klasycznego kina erotycznego z Japonii "Antyporno".

Reklama

2. Kino z Korei Północnej

Rzadka okazja obejrzenia propagandowych filmów z Pjongjangu – reżim Kim Dzong Una na produkcję innych zresztą nie pozwala. Nie ma w programie słynnego "Pulgasari", czyli północnokoreańskiej odpowiedzi na "Godzillę", ale znalazły się i klasyczne pozycje ("Hong Kil-Dong", "Rozkaz 27"), i nowe tytuły ("Mały domek na froncie", "Towarzyszka Kim w przestworzach").

Reklama

3. Klasyka po liftingu

Pięć Smaków to także okazja, żeby przypomnieć sobie – lub odkryć – głośne dokonania azjatyckiego kina. W ramach festiwalu zostaną pokazane odrestaurowane kopie m.in. "Saalam Bombay!" Miry Nair oraz "Córki Nilu" Hou Hsiao-hsiena.

4. Horror po azjatycku

Reklama

Już od dawna wiemy, że filmowcy z Japonii i Korei Południowej potrafią straszyć po mistrzowsku. W programie znalazły się nastrojowe "Uciszone" z akcją osadzoną w sanatorium dla dziewcząt w latach 30., niepokojący, niejednoznaczy "Lament" oraz "Sadako vs Kayako", czyli ekranowe spotkanie demonicznych bohaterek serii "Krąg" i "Klątwa Ju-on".

5. Ulubieńcy festiwalu

Nie zabraknie wreszcie nowych dzieł twórców, którzy od zawsze cieszą się uznaniem publiczności Pięciu Smaków. Na szczególną uwagę zasługują z pewnością filmy Midiego Z ("Droga do Mandalay", "Miasto jadeitu") oraz Johnniego To ("Trójka").