Międzynarodowa Federacja Aktorów odkryła "długotrwały kryzys na rynku zatrudnienia objawiający się gorszymi warunkami pracy starszych kobiet".

Mężczyźni aktorzy pracują do późniejszego wieku niż kobiety, co więcej panuje równowaga w liczbie aktorów wraz ze zwiększaniem się ich wieku. W przypadku kobiet, im aktorka starsza tym pracy ma mniej i pieniądze za nią gorsze.

Na 2000 przepytanych aktorek, 70 procent czuło się dyskryminowanych. Wśród mężczyzn podobne opinie słyszano jedynie od 15 procent. Jeden na pięciu aktorów twierdzi, że nie ma problemu ze znalezieniem pracy. Wśród kobiet, już jedna na dziesięć.

"Kobiety po 40 roku życia znikają, by wrócić już jako 65 latki w rolach babć" - stwierdziła anonimowo jedna z aktorek. Inna denerwowała się, gdy na castingu pyta się ją o wiek. "Wyglądam jeszcze młodo, ale gdy wiedzą ile mam lat, zmieniają ton" - tłumaczy.

Otwartą walkę z ageizmem w Hollywood od dawna prowadzą aktorki jak Sharon Stone, Jane Fonda i Helena Bonham Carter.





Reklama