Tym razem to w Gdańsku zaroiło się od znanych aktorów i reżyserów, choć przez 10 lat festiwal odbywał się w Międzyzdrojach. Jako pierwszy swój "odcisk" odsłonił Andrzej Grabowski, później m.in. Gabriela Kownacka, Andrzej Chyra i Jerzy Stuhr. Odlewy dłoni 15 nowych twórców pojawiły się na Bursztynowej Promenadzie Gwiazd, dołączając do 108 poprzednich odcisków, które zostały w Międzyzdrojach.
Do środy w Gdańsku odbędzie się kilkadziesiąt koncerów, spektakli teatralnych, wystaw i spotkań z atrystami. Ostatniego dnia festiwalu będzie miał miejsce przedpremierowy pokaz filmu Volkera Schloendorffa. "Zapomniana bohaterka" to opowieść o legendarnej działaczce Solidarności Annie Walentynowicz ze Stoczni Gdańskiej.
W środę gdańska publiczność zobaczy też koncert "Dzieci Solidarności" w reżyserii Romana Kołakowskiego z udziałem takich wykonawców, jak Stanisława Celińska, Olgierd Łukaszewicz, Piotr Machalica i Cezary Pazura.
Są nowe "autografy" na gdańskiej promenadzie gwiazd. Swoje dłonie odcisnęło piętnaścioro artystów. Wśród nich - reżyserzy Volker Schloendorff ("Blaszany bębenek") i Peter Greeneway ("Osiem i pół kobiety"). Gdańsk zamienił się w Hollywood, bo od soboty trwa tam 11. Festiwal Gwiazd.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama