Skąd taki pomysł na promocję? Identyczne plakaty zawisły na ulicach amerykańskich miast w 1969 roku. A ich twórcą był właśnie Lennon i jego żona Yoko Ono. W ten sposób sprzeciwiali się interwencji amerykańskich wojsk podczas wojny w Wietnamie.

Reklama

Dokument "USA kontra John Lennon" wejdzie na ekrany amerykańskich kin 15 września. Nie będzie jednak historią piosenkarza, a przemiany Lennona z idola nastolatek w aktywnego działacza antywojennego. Filmowcy chcą też pokazać, jak amerykański rząd starał się uciszyć byłego wokalistę The Beatles, który nie owijając w bawełnę, ostro sprzeciwiał się konfliktowi w Wietnamie. "Niestety, światem targają wojny. Znowu! Myślę, że film o Lennonie, który głośno sprzeciwiał się udziałowi Amerykanów w wielu konfliktach, jest jak najbardziej na czasie" - tłumaczy David Leaf, jeden z twórców filmu.

Za kilka dni ruszy też oficjalna strona filmu: www.joinnutopia.com. Skąd nazwa? Od wymyślonej też przez Lennona i Ono krainy idealnej - Nutopii. Według pary artystów, ludzie mogliby tam żyć bez paszportów, bez granic i bez rządu. A wpadli na pomysł wtedy, gdy rząd USA chciał deportować Lennona z kraju. Na stronie będzie można zostać obywatelem Nutopii, a nawet kupić oficjalną flagę.