Tureckie władze są bardzo czułe na tym punkcie. Każde wspomnienie o masakrze Kurdów i Ormian w czasie I wojny światowej może zostać ukarane przed sądem. Zaraz odzywają się nacjonaliści. Wykorzystują jeden z artykułów kodeksu karnego. Przewiduje on kary za obrazę "tureckości", tureckiej armii czy założyciela republiki Mustafy Atatürka.

Reklama

Najgłośniejszym takim procesem była sprawa Pamuka. W lutym 2005 roku w wywiadzie dla szwajcarskiej gazety stwierdził, że w Turcji zostało zabitych 30 tys. Kurdów i milion Ormian. Sąd miał rozpocząć proces w grudniu. Umorzył śledztwo, bo nie dopatrzył się przestępstwa.

Wszyscy mówili wtedy, że procesu nie było, żeby nie drażnić Unii Europejskiej. Turcja chce wstąpić do Wspólnoty. Jeśli skazałaby pisarza, jej szanse spadłyby niemal do zera.