Reżyser brutalnego filmu "I twoją matkę też" (2001) tak zasmakował w kręceniu filmów na podstawie powieści J.K. Rowling, że według serwisu Rotten Tomatoes, chciałby popracować nad nimi znowu. "To ma w sobie taką niezwykłą energię, że chętnie wróciłbym na plan" - powiedział Cuarón o historiach czarodzieja podczas spotkania promocyjnego swojego najnowszego filmu "Ludzkie dzieci".

Reklama

Jeśli tak się stanie, to tym razem już chyba nie wpuszczą maluchów do kin. Bo przy trzeciej części, czyli "Harrym Potterze i Więźniu Azkabanu", Alfonso Cuarón jeszcze się powstrzymywał i nie było tam ani krwawej jatki, ani dzikiego seksu. Ale przygody opisane w szóstej książce już pozwalają na nakręcenie takich scen. I niewykluczone, że Cuarón je zrobi. Choć wtedy dorośli pewnie uznają, że Harry Potter to powieść niekoniecznie dla dzieci.