W ciągu swojego życia laureat prestiżowej nagrody Pulitzera spotykał największych tego świata i skutecznie ich później obśmiewał w "Washington Post". Z jego przyszłą żoną poznał go Humphrey Bogart, a za kolegę od kielicha służył mu Paul Newman.

Zaszedł mu za skórę czarny komik Eddie Murphy, którego Buchwald pozwał za kradzież jego pomysłu na film "Książę Nowego Jorku". Po długim procesie sąd uznał, że filmowcy nielegalnie sfilmowali jego nowelkę i musieli zapłacić mu odszkodowanie.

Reklama

Dwa miesiące temu w amerykańskich księgarniach pojawiło się "Zbyt wcześnie, by się żegnać". Art Buchwald odszedł we śnie, w otoczeniu rodziny. Bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność nerek.