"Ponowne koncerty w Polsce stanowią dla mnie priorytet" - powiedział francuski muzyk, który już w listopadzie zagra w Gdańsku, Płocku, Wrocławiu oraz w Rzeszowie.

Reklama

Pierwszym przystankiem Jarre'a będzie Gdańsk. Tam w Hali Gdańsk-Sopot Francuz zagra 11 listopada. Potem kolejno: 13 listopada wystąpi na Orlen Arena w Płocku, 14 listopada w Hali Ludowej we Wrocławiu, a ostatni koncert da w Hali Podpromie w Rzeszowie 15 listopada.

"Kiedy zacząłem światową trasę koncertową z tym projektem, jednym z moich priorytetów, szczególnie po wcześniejszym, bardzo udanym spotkaniu z publicznością w Gdańsku w 2005 roku, było wystąpienie w Polsce. Z czasem obecna trasa rozrastała się i oto jestem z czterema koncertami w Polsce" - mówił Jarre na konferencji prasowej.

Artysta wyznał także, że jest bardzo podekscytowany faktem, iż pokaże polskiej publiczności magię plenerowych koncertów w mniejszych powierzchniowo, zamkniętych obiektach. "Kilka lat temu nie byłoby to możliwe, ponieważ technologia na całym świecie, nie tylko w Polsce, nie była na tyle rozwinięta" - wyznał Jarre.

Reklama

Nowoczesne rozwiązania technologiczne umożliwiają stworzenie podczas koncertów Jean-Michel Jarre'a efektownych form wizualizacji. "Planuję wprowadzić nowe, abstrakcyjne formy wizualizacji, elementy trójwymiarowości uzyskane m.in. dzięki laserom. Pracuję również nad nowym sprzętem do światła, jeśli mi się uda, zaprezentuję go w Polsce. Na scenie znajdzie się wiele instrumentów - będzie jak w kuchni, gdzie miesza się wiele składników i smaków, by uzyskać idealny efekt" - przekonywał artysta.

"Podczas tej trasy, która skończy się w przyszłym roku, chciałem zastosować instrumenty związane i z dźwiękiem, i światłem, które nie mogłyby zostać użyte na koncertach na powietrzu z powodu np. nieprzewidzianych warunków pogodowych, jak wiatr czy deszcz. Będziemy grali zarówno moje stare utwory, jak i trochę nowej muzyki" - dodał Jarre.

Zapytany o to, czy woli być nazywany muzykiem czy showmanem artysta powiedział, że jest przede wszystkim muzykiem, jednak podkreślał zasadność użycia innych form podczas swoich koncertów. "Dawniej ludzie chodzili na koncerty, żeby posłuchać muzyki, bo nigdzie indziej nie mieli takiej możliwości, teraz muzyki słucha się wszędzie - w domu, na ulicy, w autobusie. Stąd, jeśli ktoś przychodzi na koncert, to oznacza, że oczekuje również wrażeń wizualnych".

Reklama

Jean-Michel Jarre znany jest z używania syntezatorów analogowych, ogromnych ekranów projekcyjnych HD, scenografii laserów i świateł, a wszystko to przy wykorzystaniu najnowocześniejszej technologii cyfrowej. "Muzyka nie potrzebuje oprawy obrazu, jednak mam poczucie, że w trakcie koncertu powinno się dać publiczności coś więcej" - wyjaśnił Jarre.

Jean-Michel Jarre zagra w Polsce po raz czwarty. "Lubię przyjeżdżać do Warszawy, do Polski, bo kiedy odniosłem swój pierwszy sukces z płytą +Oxygene+, najwięcej wyrazów sympatii i wsparcia dostawałem właśnie z Polski, a było to przecież w latach, kiedy zmagaliście się z narzuconą władzą. Polscy fani pisali do mnie wtedy, że moja muzyka jest dla nich symbolem wolności" - powiedział Jarre.

Jean-Michel Andre Jarre urodził się 24 sierpnia 1948 roku w Lyonie we Francji. Kompozytor muzyki elektronicznej, syn kompozytora muzyki filmowej Maurice'a Jarre'a. Jest uważany za pioniera muzyki elektronicznej. Jean-Michel Jarre pobił rekord Guinessa pod względem liczby zgromadzonych na jednym koncercie fanów - w 1997 roku na moskiewski występ Jarre'a przybyło 3,5 mln osób. Uważa się, że Jarre stworzył muzykę elektroniczną "dla wszystkich".