Tytułowa Barbara Radziwiłłówna to właściciel lombardu, cinkciarz, aferzysta, Żyd z pochodzenia, uwodzicielski gej i gorliwy katolik w jednej osobie. W jego barwnych opowieściach przewija się cała galeria postaci typowych dla lat okresu, który nastąpił po roku 1989: gangsterzy i filantropi, kibice i akwizytorzy, damy, prostytutki, urzędnicy... „Barbara” to lustro, w którym przegląda się dzisiejsza Polska - groteska sąsiaduje tu z thrillerem, tandeta z wzniosłością, a powikłana, często zmitologizowana przeszłość zderza się z kulawą, śmieszno-straszną współczesnością - informują twórcy spektaklu.

Reklama

Sceniczna adaptacja powieści Witkowskiego jest dziełem młodych ludzi. Reżyserii i opracowania muzycznego spektaklu podjął się 28-letni Jarosław Tumidajski, absolwent krakowskiej PWST. Debiutował on „Nocnym autobusem“ Michała Walczaka, który w 2005 roku wszedł do repertuaru Narodowego Starego Teatru w Krakowie. W następnym sezonie zrealizował w gdańskim Teatrze Wybrzeże „G®upę Laokoona“ według tekstu Tadeusza Różewicza. Wyreżyserował też polską prapremierę „Czerwonych Komet“ Andreasa Sautera i Bernharda Studlara (Teatr im. Solskiego w Tarnowie), "Świętą Joannę szlachtuzów" Bertolta Brechta (Teatr Miejski w Gdyni, również polska prapremiera) oraz "Onych" Witkacego (Teatr Wybrzeże w Gdańsku).

Scenografię "Barbary Radziwiłłówny z Jaworzna" przygotował Mirek Kaczmarek - rocznik 1970. W spektaklu wystąpią Andrzej Warcaba, Anna Kadulska, Monika Radziwon, Karina Grabowska,Andrzej Lipski, Marcin Szaforz i gościnnie Michał Czernecki. Premiera sztuki odbędzie sie w piątek, 5 grudnia na Scenie Kameralnej Teatru Śląskiego w Katowicach. Jest reklamowana hasłem "spektakl dla widzów dorosłych". W wywiadzie dla DZIENNIKA młody reżyser powiedział: "Teatr może zajmować się podtrzymywaniem złudzeń, ale ja wolę znać prawdę, nawet niewygodną i dopiero wobec niej zająć jakieś stanowisko".