Minister ma ostatnią szansę, żeby dotrzymać słowa, bo to była jego propozycja, żeby zrobić konkurs. On obiecał pozostałym założycielom muzeum, czyli miastu Warszawa i stowarzyszeniu ŻIH, że mianuje tego, kto taki konkurs wygra. Wygląda na to, że albo od samego początku chciał ich wywieść w pole, albo po prostu potem nie dotrzymał słowa z jakichś powodów, których nigdy nie ujawnił - powiedział na antenie TVN24 prof. Dariusz Stola, były dyrektor Muzeum POLIN, który wygrał konkurs na kolejnego dyrektora.

Reklama

Minister Gliński nie ujawnia swoich celów. Jakie one są, że się wstydzi je ujawniać publicznie? One są niejasne, nigdy nie powiedział, o co chodzi. To, co podawał publicznie, było fałszywe. Obawiam się, że nie są to dobre cele, naprawdę bardzo martwię się o przyszłość Muzeum POLIN, które było nieprawdopodobnym sukcesem Polski i instytucją, która zdobyła czołowe nagrody europejskie, przyciągała miliony ludzi i była chyba największym atutem Polski w takich właśnie sporach o przeszłość, a zwłaszcza bolesną przeszłość, na forum międzynarodowym. Mam wrażenie, że ten atut tracimy – podsumował.