W opinii Krystyny Jandy, "Przygoda" to jedna z najpiękniejszych historii o miłości, mówiąca m.in. o odpowiedzialności za drugiego człowieka. "Lekarz, który się dowiaduje, że jego żona za trzy miesiące najprawdopodobniej umrze, pozwala jej na wyjazd, na opuszczenie go, choć wie, że ona wróci do niego w trumnie. Robi to dla jej szczęścia, po to, by mogła przeżyć to, o czym marzyła" - opowiadała podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami Janda.

Reklama

Jak podkreśliła, dramat Maraiego pozwala stworzyć na scenie jej ulubiony typ spektaklu. "To gatunek teatru, który ja lubię najbardziej - fascynująca historia oparta na aktorach, na świetnie rozpisanych sytuacjach psychologicznych" - mówiła.

Janda po raz pierwszy reżyseruje dramat Maraiego, ale z jego "Przygodą" zetknęła się też niedawno na planie filmowym. Jedna z centralnych scen sztuki, w której lekarz Peter Kadar bada swoją żonę, znalazła się w "Tataraku" Andrzeja Wajdy, w którym Janda zagrała główną rolę. Podobnie jak w filmie Wajdy, również w sztuce - na deskach Teatru Polonii - w rolę profesora medycyny wciela się Jan Englert.

W jego opinii sztuka Maraiego dotyczy zawsze i w każdej sytuacji aktualnych spraw - "uczuć i odpowiedzialności za nie, za siebie i swoich najbliższych". "To jest ponadczasowy temat. Szkopuł tkwi tylko w tym, aby nie opowiadać tego w sposób banalny, ale nadać tej historii wymiar niemal >>tragedii greckiej<<" - mówił Englert.

Reklama

Jak ocenił, "tytułowa przygoda to po prostu życie". "Życie i nieubłaganie upływający czas - to jest przygoda. Najtrudniejszym zadaniem w życiu człowieka nie jest śmierć, tylko starość i wszystkie implikacje z nią związane. (...) Między innymi o tym jest ta sztuka: o momencie, w którym człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę, że coś się bezpowrotnie kończy" - mówił artysta. W spektaklu występują także Zofia Zborowska, Maciej Marczewski i Mariusz Zaniewski.

Sandor Marai (1900-1989) był cenionym prozaikiem i publicystą, autorem takich bestsellerów jak "Wyznania patrycjusza" czy "Dziedzictwo Estery". Dramat "Przygoda" okazał się jego wielkim sukcesem, przyniósł autorowi zachwyt publiczności i krytyki.

Od premiery w październiku 1940 roku "Przygodę" zagrano na scenie kameralnej Teatru Narodowego w Budapeszcie prawie 350 razy, dając nawet po dwa spektakle dziennie, żeby nie rozczarować potencjalnych widzów, ustawiających się po bilety w długich kolejkach.

"Przygodę" wystawiono także w wielu innych krajach Europy. Po II wojnie światowej komuniści wymazali Maraiego z węgierskiego życia kulturalnego i "Przygoda" mogła tam powrócić dopiero w roku 1990, ponownie odnosząc sukces.