To ogromne wyróżnienie, bo jedyne przyznawane na tym festiwalu. "Chaos", czyli historia trzech braci szukających recepty na szczęście, pokonała nawet naszego kandydata do Oscara, czyli "Z odzysku" Sławomira Fabickiego. Tak więc Xawery Żuławski może być z siebie dumny. Nie wspominając już o samym ojcu.

Reklama

Nie był to jednak faktyczny filmowy debiut Xawerego Żuławskiego. Zagrał już wcześniej u swojego ojca w "Wierności" (2000) i był drugim reżyserem filmu "Bellissima" (2001). Ale "Chaos" to jego pierwszy całkowicie samodzielny film, do którego napisał scenariusz i który sam wyreżyserował.