Festiwal potrwa do 14 listopada. W czwartek wieczorem w Pałacu Kultury i Nauki odbędzie się ceremonia otwarcia. Oprócz Łaptiewa, który doradza Dmitrijowi Miedwiediewowi w sprawach dotyczących międzynarodowej współpracy kulturalnej, wezmą w niej udział m.in.: przedstawiciel ministra kultury Rosji Margarita Tersaakowa, wicedyrektor Filmoteki Narodowej Rosji Władimir Dmitrijew i reprezentująca rosyjskiego sponsora Anna Baksziejewa, dyrektor koncernu Gazprom ds. reklamy i marketingu.
Na otwarcie pokazany zostanie polsko-rosyjski film "Tylko nie teraz" w reż. Walerija Pendrakowskiego - opowieść, z akcją w 1953 r., o miłości polskiej dziewczyny i rosyjskiego żołnierza. Jedną z ról zagrał Daniel Olbrychski.
Specjalny wpis do katalogu towarzyszącego festiwalowi sporządził prezydent RP Bronisław Komorowski. Prezydent podkreślił, że "dla budowania dobrych, przyjaznych relacji między narodami i państwami sprawą fundamentalną jest wzajemne poznawanie się". "Znakomitą po temu okazję stanowi kontakt ze sztuką i literaturą tworzoną przez przedstawicieli innych nacji. Zbliżenie Polaków i Rosjan bardzo często następowało dzięki spotkaniom w przestrzeni kultury. Dzieje się tak również dzisiaj, kiedy na seansach filmów polskich w Rosji i rosyjskich w Polsce gromadzą się tłumy kinomanów spragnionych prawdziwej duchowej uczty" - napisał Komorowski.
W katalogu jest też wpis ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa. "Jestem przekonany, że festiwal będzie kolejnym symbolem poprawy rosyjsko-polskich stosunków, wyjątkowym świętem kinematografii, symbolem przyjaźni między naszymi narodami" - napisał szef rosyjskiej dyplomacji. "Rosja jest szczerze zainteresowana budowaniem z Polską autentycznej, partnerskiej i pełnej szacunku współpracy, opartej na zasadach równouprawnienia i obopólnych korzyści. Uważamy, że szczególną rolę odgrywa tu kulturalna wymiana, która pomaga lepiej poznać siebie nawzajem" - podkreślił.
Na konferencji Tersaakowa oceniła, że festiwal "Sputnik nad Polską" sprzyja "wymianie wartości kulturalnych między Rosją i Polską". Dmitrijew przypomniał, że "na polskich filmach wychowało się całe pokolenie rosyjskich reżyserów". Dyrektor Biura Kultury Urzędu m.st. Warszawy Marek Kraszewski zwrócił uwagę, że Polaków i Rosjan cechują "podobna wrażliwość i spojrzenie na życie".
Dla widzów filmy będą prezentowane od piątku, w: Kinotece, Multikinie Złote Tarasy i kinie Kultura. W programie jest 160 tytułów: najnowsze produkcje - m.in. dzieła Iwana Wyrypajewa, Andrieja Zwiagincewa, Aleksieja Uczitiela i Pawła Łungina, oraz rosyjska klasyka - np. "Wesele", zrealizowane w 1944 r. w czasie wojny.
W konkursie o główną nagrodę walczyć będzie 15 produkcji z lat 2009-2010, wśród nich nagradzane na festiwalach w Wenecji, Berlinie i Locarno: "Milczące dusze" Aleksieja Fiedorczenki, "Jak spędziłem koniec lata" Aleksieja Popogrebskiego i "Bęben, bębenek" Aleksieja Mizgiriowa oraz "Krótkie spięcie" - melodramat składający się z krótkometrażowych filmów o miłości, nakręconych przez młodych, najbardziej obiecujących rosyjskich reżyserów, m.in. Borysa Chlebnikowa, Iwana Wyrypajewa, Aleksieja Germana Młodszego. W jury konkursu zasiądzie m.in. reżyser Andrzej Żuławski.
Elementem festiwalu będą retrospektywy filmów Aleksieja Bałabanowa (twórcy "Ładunku 200") i Siergieja Paradżanowa. W sekcji "Czechowowskie motywy", z okazji 150. rocznicy urodzin Czechowa, pokazane zostaną filmy zrealizowane na podstawie jego twórczości, m.in. "Iwanow" Wadima Dubrowickiego (2009). W Kinotece zorganizowana zostanie wystawa "Rosja Czechowa". Będzie też ekspozycja poświęcona Włodzimierzowi Wysockiemu, z okazji 30. rocznicy śmierci poety i pieśniarza.