Jak podało to jedno z największych muzeów na świecie, "narodowy skarb", za jaki "Trzy Gracje" uznała komisja ds. zakupów Luwru, powinien zostać w kraju - piszą w ostatnich dniach francuskie i brytyjskie media.

Reklama

Właściciele tego niewielkiego obrazka (24 cm na 37 cm) z 1531 roku chcą za niego 4 mln euro. Na zebranie brakującego miliona Francuzi mają czas do 31 stycznia. Muzeum założyło w tym celu specjalną stronę internetową.

Obrazek, od początku w prywatnych rękach, nie był dotąd wystawiany. Ukazuje trzy nagie kobiety na czarnym tle. Środkowa nosi czerwony kapelusz ozdobiony strusim piórem. Trzy Gracje - córki Zeusa i boginie piękna, wdzięku i radości, były popularnym tematem renesansowej sztuki. Zdaniem dyrektora Luwru Henri Loyrette dziełko Cranacha jest "jednocześnie zabawne, intrygujące, tajemnicze, i pełne zmysłowości".