Archiwum jednego z najwybitniejszych polskich muzyków jazzowych, zmarłego w 1969 roku Krzysztofa Komedy Trzcińskiego, zawiera rękopisy muzyczne, bogatą korespondencję, zbiór fotografii, nagrania oraz dokumenty osobiste. Bibliotece Narodowej przekazali je syn żony muzyka Tomasz Lach oraz siostra Komedy Irena Orłowska.
Wśród partytur, które wzbogaciły zbiory Biblioteki Narodowej, jest m.in. muzyka do filmów fabularnych: "Jutro premiera" (1961), "Walter P-38" (1962), "Zbrodniarz i panna" (1963), "Smarkula" (1963), "Prawo i pięść" (1964), "Bariera" (1966), "Nieustraszeni pogromcy wampirów" (1967), "Riot" (1968), "Dziecko Rosemary" (1968) oraz filmów dokumentalnych: "Okolice peronów" (1964), "Alkohol" (1965), "Z powodu papierosa" (1966).
Przekazane Bibliotece Narodowej rękopisy muzyczne wraz ze znajdującymi się w archiwum listami montażowymi - szczegółowymi spisami ujęć filmowych - oraz notatkami artysty, w wielu przypadkach ilustrują proces pracy Komedy nad muzyką filmową.
Archiwum zawiera też rękopisy pojedynczych utworów Komedy, takich jak "Crazy Girl" (1961) z filmu "Nóż w wodzie", "Svantetic" (1965), "Night-time Daytime Requiem" (1967), a także muzykę do spektakli "Niebezpieczny wiek" (1962) oraz "Śniadanie u Tiffany'ego" Teatru Komedia w Warszawie (1965).
W zbiorach przekazanych Bibliotece Narodowej znajdują się również rękopisy stanowiące nieznane aranżacje standardów jazzowych oraz nigdy niewykorzystane przez artystę kompozycje - m.in. muzyka dla zespołu Novi, która powstała z myślą o ścieżce dźwiękowej do filmu "Nieustraszeni pogromcy wampirów", jednak ostatecznie nie została w nim wykorzystana.
W archiwum jest zarówno korespondencja Krzysztofa Komedy z firmami fonograficznymi, wytwórniami filmowymi, teatrami, filharmoniami oraz jazz-klubami, jak i listy prywatne do żony Zofii oraz rodziców, pisane głównie podczas pobytu w Skandynawii i Stanach Zjednoczonych. Część tej korespondencji dokumentuje przyjaźń Krzysztofa Komedy z Romanem Polańskim.
Przekazany Bibliotece Narodowej zbiór fotografii zawiera zarówno oficjalne portrety muzyka, jak i zdjęcia prywatne z czasów dzieciństwa, wczesnej młodości, licznych podróży oraz koncertów. Wśród osobistych dokumentów Komedy znalazły się m.in. świadectwa szkolne, legitymacje oraz indeks z okresu studiów na Akademii Medycznej w Poznaniu. Dopełnieniem zbioru są taśmy szpulowe zawierające nagrania utworów Komedy.
"Archiwum Krzysztofa Komedy zostanie poddane przeglądowi konserwatorskiemu, a następnie szczegółowo opracowane i udostępnione badaczom. Podobnie jak w przypadku innych przekazywanych Bibliotece Narodowej archiwów, takich jak spuścizna Zbigniewa Herberta, Leszka Kołakowskiego, archiwum rodzinne Miłoszów, zostanie opracowany i wydany inwentarz ułatwiający badaczom dostęp do zbiorów. Znaczna część archiwum Krzysztofa Komedy zostanie także udostępniona w czytelniach BN w formie plików elektronicznych" - zapowiedział Mazurowski.
"Im więcej czasu mija od jego śmierci, tym bardziej widać, że Komeda - koncertujący jazzman i pianista - staje się mniej ważny od Komedy - kompozytora, aranżera i orkiestratora" - ocenił prof. Marek Hendrykowski, historyk sztuki filmowej, autor biografii Komedy.
"Jakim był artystą, wiemy dzisiaj przede wszystkim z filmów - mówił znawca kina. - Komeda to inwencja, oryginalna wyobraźnia muzyczna, niebywały talent do wymyślania melodii. Doskonale łączył muzykę z obrazem filmowym, bywał w tym rewelacyjnie twórczy, miał nieprawdopodobne oko i ucho" - zaznaczył Hendrykowski.