"Na czas mistrzostw robię sobie przerwę. Żadnych występów, będę tylko oglądał mecze" - opowiada w rozmowie z "Faktem" pan Marcin. "Szalik już jest przygotowany" - dodaje satyryk, który jest wiernym kibicem polskiej reprezentacji.

Jeśli zatem ktoś liczył, że w czerwcu będzie śmiał się do rozpuku podczas występu Dańca, może o tym zapomnieć.

"Moja menedżerka doskonale wie, że jak ruszą mistrzostwa, to nie ma mowy, żebym się dał namówić na jakikolwiek występ. No, chyba że po meczu" - kończy pan Marcin.



Reklama