Pytany w czwartek w sesji pytań i odpowiedzi na Facebooku, co sądzi o aferze z listą przebojów radiowej Trójki, powiedział: "Przede wszystkim niesmak, ogromny niesmak taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca i to jest żenujące".
"Mamy w Polsce wolność wyrażania poglądów, także w piosence, sytuacja w ogóle niezrozumiała dla mnie - to, co się stało. Mam nadzieję, że zostaną z tego wyciągnięte odpowiednie konsekwencje, bo - pytanie - czy to jest jakaś zła wola, czy kompletny brak profesjonalizmu" – dodał.
"Myślę, że wielu wykonawców zazdrości panu Kazikowi Staszewskiemu, bo popularność, jaką zyskała dzięki temu jego piosenka, i w związku z tym także i pieniądze, które zarobi, z pewnością wzbudzają zazdrość niejednego muzyka. Ktoś, kto doprowadził do tej sytuacji, niewątpliwie zrobił panu Kazikowi wielki prezent" – powiedział prezydent.
W ubiegły piątek podczas notowania Listy Przebojów Programu III podano, że pierwsze miejsce zajęła piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój". Piosenka nawiązuje do wizyty prezesa PiS na cmentarzu w czasie, kiedy obowiązywał zakaz wstępu. Kierownictwo programu zablokowało stronę, na której publikowane są wyniki LP3, a głosowanie zostało unieważnione. Dyrektor PR3 Tomasz Kowalczewski oświadczył, że podczas głosowania został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Taką opinię przedstawiła też prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska, zapewniając, że unieważnienie piątkowej Listy Przebojów Trójki nie ma nic wspólnego z cenzurą.
W niedzielę Kowalczewski poinformował, że w radiu prowadzone są "intensywne prace nad wyjaśnieniem nieprawidłowego głosowania". Według niego to prowadzący audycję "zdecydował o przestawieniu piosenki" Kazika na miejsce pierwsze, a piosenka wybrana przez słuchaczy z największą liczbą głosów spadła na miejsce szóste.
Po tych wydarzeniach z Trójki odszedł prowadzący listę od 1982 r. Marek Niedźwiecki. Ze stacji odeszli także m.in. Piotr Kaczkowski, Hirek Wrona, Marcin Kydryński i Agnieszka Szydłowska. Zakończenie współpracy z Trójką zapowiedziało również kilkoro artystów; jedna z firm płytowych zapowiedziała zawieszenie kooperacji ze stacją.
W czwartek senacka komisja kultury i środków przekazu postanowiła wystąpić do przewodniczącego Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego o odwołanie Kamińskiej i Kowalczewskiego.