Dyrektor Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK i Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki Maria Anna Potocka powiedziała PAP, że radość z informacji o odblokowaniu części sektora kultury jest ogromna. "Bardzo się cieszymy - nastąpił wybuch energii, ja jestem w euforii. To oznacza otwarcie, wolność i to, że możemy wreszcie dać ludziom wszystko, co przygotowaliśmy" - przyznała.
Jak podkreśliła, kierowane przez nią instytucje ułożyły już programy, które zaproponują odwiedzającym, ale zadbają także o bezpieczeństwo swoich gości. "W porównaniu ze sklepami czy miejscami handlu, w MOCAK-u jesteśmy bardziej bezpieczni. Dysponujemy trzema tysiącami metrów kwadratowych przestrzeni. Przez cały czas pandemii dbamy o ciągły przewiew w środku. Podczas zwiedzania ludzie nie cofają się do poprzednich miejsc, w związku z czym się ze sobą nie stykają" - wyjaśniła Potocka.
Przyznała, że sytuacja będzie "bardziej skomplikowana" w przypadku Bunkra Sztuki, dlatego tam równocześnie wpuszczanych będzie 15 osób. Tam też zaplanowana została inauguracja działalności, podczas której odbędzie się m.in. prezentacja wystawy Bartka Materki i otwarcie księgarni MOCAK-bookstore-Bunkier.
Ludzie głodni muzeum
Zapewniła, że w obu instytucjach przestrzegane będą także inne zasady bezpieczeństwa, takie jak pomiar temperatury przy wejściu i udostępnienie gościom środków dezynfekujących.
Prowadząca dwie popularne w Krakowie instytucje przyznała, że spodziewa się dużego zainteresowania ze strony odbiorców. "Ludzie są głodni tego, żeby pójść do muzeum - to czuje się w powietrzu" - wskazała. Jak dodała, podobne nastroje można było wyczuć już po kwietniowym lockdownie, co bardzo przełożyło się na frekwencję. "Dla mnie to istotne, bo stanowi podstawowe źródło pozyskiwania pieniędzy na organizację wystaw" - zaznaczyła.
O tym, jak niezbędna do funkcjonowania tego typu instytucji jest obecność odbiorców sztuki, w rozmowie z PAP przypomniał także dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu Andrzej Betlej. "Muzeum bez widzów to tylko bardzo kosztowny magazyn zbiorów, więc pojawienie się turystów na Wzgórzu Wawelskim i w Zamku Królewskim było oczekiwane" - podkreślił.
Dodał, że Zamek jest przygotowany na przyjęcie widzów – spełnia wszystkie warunki wynikające z obostrzeń sanitarnych. Zwiedzający będą mogli zobaczyć m.in. wystawy "Wawel zaginiony", "Wawel odzyskany", "Sztuka Wschodu. Namioty tureckie" oraz Skarbiec Koronny i Zbrojownię. Niedostępne będą dwie z sześciu części ekspozycji stałej: reprezentacyjne komnaty oraz prywatne apartamenty królewskie, gdzie trwają przygotowania do zapowiedzianej na wiosnę wielkiej wystawy arrasów.
Na temat możliwości ponownego otwarcia w podobnym tonie wypowiedział się dyrektor Muzeum Krakowa Michał Niezabitowski. "Bardzo się cieszymy, ale przede wszystkim dlatego, że potrzebujemy tego nie my, a społeczeństwo, które bez dostępu do kultury popada w erozję woli. Kultura jest potrzebna" – zaznaczył w rozmowie z PAP.
Podkreślił, że instytucja jest przygotowana do ponownego otwarcia. "Na pewno zapraszamy na wystawę szopek krakowskich w Celestacie" – dodał Niezabitowski. Dostępne mają być także te wystawy czasowe, których zamknięcie zostało wymuszone drugą falą pandemii: dedykowana twórczości Adama Setkowicza w Domu Zwierzynieckim, Wojciechowi Weissowi w Muzeum Podgórza oraz "Wańka–wstańka. Nowohucki pomnik Lenina" w Muzeum Nowej Huty.
Z kolei dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Andrzej Szczerski zwrócił uwagę na to, że specyfika funkcjonowania tego typu instytucji stwarza możliwość zapewnienia odwiedzającym maksymalnego bezpieczeństwa. "Wśród wszystkich instytucji kultury muzea są najbezpieczniejsze, biorąc pod uwagę limity zwiedzających, wietrzenie i dezynfekcję sal, dlatego cieszymy się, że to zostało zauważone i ten wyjątek został zrobiony" – wyjaśnił w rozmowie z PAP.
W Gmachu Głównym MNK widzowie będą mogli zobaczyć m.in. wystawę "Moc muzeum" oraz monograficzną prezentację dzieł Szymona Czechowicza, które wypożyczone zostały z wielu instytucji zagranicznych – obecnie trwają rozmowy dotyczące możliwość je przedłużenia. "Każda wystawa to ogromny wysiłek, czasem także wieloletnie przygotowania oraz olbrzymie nakłady finansowe. Nie można ich udostępnić – jak spektaklu teatralnego czy filmu – bez problemów w innym czasie. Trudno sądzić, żeby mogły być kiedyś powtórzone jak np. wystawa dzieł Czechowicza. Dlatego dla nas tak dobra jest wiadomość, że wysiłek włożony w zorganizowanie tej ekspozycji nie zostanie zmarnowany" – podkreślił Szczerski. Dodał, że w dawnym hotelu Cracovia otwarta zostanie przygotowana wspólnie z Filharmonią w Szczecinie wystawa poświęcona architekturze światowych filharmonii.
Od 1 lutego galerie sztuki i muzea zostaną otwarte z zachowaniem reżimu sanitarnego - 1 osoba na 15 m kw. - zapowiedział w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski. Podkreślił na konferencji prasowej, że decyzja o otwarciu handlu, galerii sztuki i muzeów jest oparta na badaniach przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych.(