Darczyńca powiedział we wtorek dziennikarzom, że prace ojca to forma podziękowania za przygotowaną przez muzeum wystawę "Niesamowita Słowiańszczyzna".

"Myślę, że forma i sposób ekspozycji, a także strona merytoryczna – poszerzenie tła o relacje z pracami kolegów ojca, rówieśników i to, że ta wystawa w ogóle się zdarzyła i że ojciec został wyciągnięty z czeluści historii, było dla mnie bardzo, bardzo przyjemnym i serdecznym gestem muzeum w stosunku do ojca, który od 20 lat nie żyje, a jego prace ciągle jednak tak" – mówił Jakub Lewiński, również rzeźbiarz.

Reklama

Kurator wystawy Szymon Piotr Kubiak podkreślił, że Sławomir Lewiński to dla miasta bardzo ważna postać. "Przyjechał do Szczecina w 1946 r., a więc jest jednym z artystów-pionierów, którzy działali tutaj praktycznie całe życie" – zaznaczył.

Jego prace można znaleźć w całym regionie (jest autorem m.in. pomnika na siekierkowskim cmentarzu wojennym w Starych Łysogórkach), ale najwięcej pozostało w Szczecinie. To przede wszystkim pomnik Adama Mickiewicza, stojący przy placu imienia wieszcza, tzw. witacze przy granicach miasta czy dwa monumentalne pomniki na Cmentarzu Centralnym: "Braterstwa Broni Żołnierzy Polskich i Radzieckich" (tzw. skrzydła husarskie) oraz "Działaczom Ruchu Robotniczego".

Model fragmentu tego ostatniego pomnika – głowa robotnika – znalazł się wśród przekazanych muzeum darów. Większość podarowanych obiektów to właśnie projekty wielkogabarytowych rzeźb artysty. "Ich jakość polega przede wszystkim na wartości historycznej. To projekty obiektów funkcjonujących w mieście i w przestrzeni publicznej" - wskazał Kubiak.

W zbiorach znalazły się także projekty rzeźb kupca i korsarza Wyszaka oraz Jana z Kolna (obie znajdują się w obrębie fontanny wkomponowanej w ścianę Wałów Chrobrego) czy niezrealizowanej fontanny z Prozerpiną.

Reklama

Wśród nowych nabytków muzeum znalazła się też najstarsza znana praca Lewińskiego, gipsowe popiersie Fryderyka Chopina z 1949 r. Zakupiło ją Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Narodowego w Szczecinie.

Jakub Lewiński przekazał także prace innych artystów związanych z miastem: malarzy Andrzeja Żywickiego, Tadeusza Eysymonta i Heleny Stojanowskiej czy rzeźbiarza Mieczysława Weltera.

Urodzony w Kijowie w 1919 r. Sławomir Lewiński w czasie wojny uczył się rzeźbiarstwa u Stanisława Komaszewskiego, Jerzego Jarnuszkiewicza i Zofii Trzcińskiej-Kamińskiej. Równolegle studiował na tajnym Wydziale Architektury Miejskiej Szkoły Budowlanej u Lecha Niemojewskiego i Bohdana Lacherta. Po wojnie, w 1946 r., wraz z żoną Danutą osiedlił się w Szczecinie. Współorganizował m.in. lokalny oddział Związku Polskich Artystów Plastyków. Jego prace były eksponowane także m.in. w Szwecji, Danii i we Włoszech. Zmarł w 1999 r. w Szczecinie.

Wystawa "Niesamowita Słowiańszczyzna" będzie udostępniona do niedzieli.