To pełnowymiarowy, półtoragodzinny spektakl, będący zapisem emocji i przeżyć, jakie towarzyszyły nam w okresie zamknięcia w domach w pierwszym etapie epidemii w Polsce. "Zaczęło się od pisania na blogu. Potem dyrektor Teatru Śląskiego zadzwonił do mnie mówiąc, że mu się spodobało i żeby pisać to dalej już jako spektakl" – powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej w Katowicach Artur Pałyga.

Reklama

"To dla mnie taki dziennik czasu izolacji. Jak dzisiaj na to patrzę, to wiem, żebym tego teraz nie napisał. To się działo na bieżąco, było zapisem stanu psychicznego: wyobrażeń – śmiesznych i strasznych, panicznych i ironicznych, które przychodzą do głowy w trakcie tak dziwnego czasu" – dodał.

W spektaklu gra kilkadziesiąt osób z zespołu Teatru Śląskiego. Wskutek globalnej epidemii zostają od siebie odizolowani i pozostawieni na pastwę telewizji, internetu i najbliższej rodziny. Ta nieoczekiwana i bezprecedensowa sytuacja zmusza ich do zadania sobie wielu fundamentalnych pytań, począwszy od tego, czy zostali poddani wielkiemu społecznemu eksperymentowi, za którym stoją obce cywilizacje, po to, jak zdalnie wykonać leczenie kanałowe zęba.

"Artur napisał szczególny, niezwykle interesujący i wzruszający tekst. Zrobiliśmy z tego pierwszą premierę online w naszej historii. W pierwszym etapie pracy nad nim nie wolno było jeszcze wychodzić z domu, ale wykorzystaliśmy to, że w naszym zespole jest wiele małżeństw, konkubinatów i rodzin, dzięki temu to nie same monologi. Powstało coś, co najbardziej przypomina chyba Teatr Telewizji" – powiedział dyrektor Teatru Śląskiego w Katowicach Robert Talarczyk.

Podkreślił, że to pełnoprawna premiera kończąca sezon. Do 9 sierpnia film będzie dostępny na kanale youtube. Dostęp jest niebiletowany, istnieje jednak możliwość wsparcia teatru dowolną wpłatą na konto bankowe. W tytule należy umieścić zapis "Darowizna na cele statutowe".