Ciepły, niepowtarzalny głos Skye wręcz zahipnotyzował publiczność. Z całą pewnością miłośnicy wokalu i stylu śpiewania artystki z czasów Morcheeby byli usatysfakcjonowani, ponieważ aktualny image Skye jest kontynuacją tego, co tworzyła wraz z triphopową grupą.

Reklama

Shirley Klarisse Yonavive Edwards, bo tak w rzeczywistości Skye się nazywa, pojawiła się na scenie w towarzystwie swojego trzyosobowego zespołu. Zaśpiewała zarówno piosenki ze swojej debiutanckiej płyty, jak i utwory z repertuaru zespołu Morcheeba.

Choć cała nowa płyta "Mind How You Go" utrzymana jest w raczej subtelnym, nostalgicznym klimacie soulowych ballad, to występ miał bardziej dynamiczny charakter. Nie była to jedynie prezentacja nowych piosenek, lecz swego rodzaju dialog z widownią. Pełne humoru komentarze Skye i swobodne zachowanie zespołu wprowadziły widownię w wyjątkowo dobre samopoczucie, co zaowocowało wspólnym śpiewem, a przynajmniej jego próbami.

Promocja debiutanckiej solowej płyty to trzeci występ Skye w Polsce. W 2002 roku wystąpiła z zespołem Morcheeba w Sopocie, zaś wiosną tego roku zaśpiewała w Łodzi podczas gali Eska Music Awards.

Reklama