Większość jest już znudzona żegnaniem się z Buchwaldem, bo jak tu się żegnać z odchodzącym, gdy on nigdzie się nie wybiera. W ciągu 81 lat swojego życia laureat prestiżowej nagrody Pulitzera spotykał największych tego świata i skutecznie ich później obśmiewał w "Washington Post". Z jego żoną poznał go Humphrey Bogart, a za kolegę od kielicha służył mu Paul Newman.

Reklama

Zasłynął też pozwaniem do sądu aktora-komika Eddiego Murphy i wytwórni Paramount Pictures za kradzież jego pomysłu na film "Książę Nowego Jorku". Po długim procesie sąd uznał, że filmowcy nielegalnie sfilmowali jego nowelkę i musieli zapłacić mu odszkodowanie.

Dziś, w kilka dni po pojawieniu się w amerykańskich księgarniach "Zbyt wcześnie, by się żegnać", Buchwald nadal w świetnym humorze jasno patrzy w przyszłość... i planuje pogrzeb.