W wywiadze dla DZIENNIKA Nina Terentiew ujawnia, że dostała już pięć propozycji pracy. Szczegółów jednak zdradzić nie chce.
Nie mniejsze emocje niż to, gdzie zakotwiczy gospodyni "Bezludnej wyspy" budzi, zwłaszcza wśród pracowników TVP to, kto ją zastąpi. DZIENNIK wymienia nazwisko szefa sportu w Polsacie, Mariana Kmitta.
O innych roszadach w branży można przeczytać w dzisiejszym wydaniu DZIENNIKA.
Nie umiem robić na drutach ani na szydełku! - przyznaje żelazna dama Telewizji Polskiej Nina Terentiew, która po latach zwalnia fotel szefowej Dwójki. W rozmowie z DZIENNIKIEM zdradza, że nie wybiera się na emeryturę. Wręcz przeciwnie! Zakasuje rękawy. A stacje komercyjne ostrzą sobie na nią zęby, bo Terentiew jest specem od programów rozrywkowych.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama