Brytyjczycy bojkotują Madonnę. Prawie nikt nie chce iść na jej lipcowy koncert na Millennium Stadium w Cardiff. Wyspiarzy wkurzyła chciwość piosenkarki! Ma fortunę liczoną w setkach milionów funtów, ale jeszcze jej mało. Za koncert na Wyspach Brytyjskich zażyczyła sobie 1,5 miliona funtów, czyli 9 mln złotych! Oczywiście muszą za to zapłacić fani. Ale wcale nie jest takie pewne, że to zrobią. Nawet, jeśli tegoroczna trasa Madonny "Confessions" oceniana jest jako jedno z najbardziej kontrowersyjnych wydarzeń muzycznych tego roku.

"To miał być koncertowy hit tego roku. Ale ta cena przerasta możliwości większości fanów!" - twierdzą dziennikarze brytyjskiego "Daily Mirror". Większość "tanich" biletów po 70 funtów już została wykupiona. Zostały już tylko najdroższe - po 150 funtów. Problem w tym, że właśnie tych od początku było najwięcej! Artystka daje się podczas koncertu m.in. ukrzyżować. Ale czy warto to zobaczyć za 150 funtów?

"Daily Mirror" nie chce tego oceniać. Jedynym komentarzem jest wykaz, ile za koncerty biorą inne gwiazdy. I tak najdrożsi są Rolling Stones: grają za 40-150 funtów (240- 900 złotych). Na liście znaleźli się też m.in. Luciano Pavarotti (420-780 złotych), George Michael (240-600 złotych) i Robbie Williams (300 złotych). Jak widać nie wszystkie gwiazdy mają aż tak wielki apetyt na mamonę!



Reklama